Gość w dom, kość w tom

Puk, Puk! Dryń, Dryń!

Coś się ruszyło
Coś się zmieniło

Czujesz? Nadchodzi nowe!
Słyszysz? Już puka do drzwi!

Bardzo dobrze,
Najwyższa pora

Podchodzę do nich
Przekręcam klamkę
Otwieram bardzo powoli

...

No tak, to stagnacja
Mogłam się domyślić

Przyniosła zapas batonów
Na najbliższy miesiąc

Komentarze

Kopiowanie treści jest zabronione.
Wszelkie prawa zastrzeżone.

Popularne wpisy