Pomiędzy
Jest taki stan pomiędzy
Pomiędzy wiedzą a niewiedzą
Spokojem a niepokojem
Wtedy, kiedy myśli nic nie znaczą
Taki stan pomiędzy radością a rozpaczą
Już nie stabilizacja, ale jeszcze nie rewolucja
Już nie wolność, ale jeszcze nie wyrok
Już nie trwałość, ale jeszcze nie zmiana
Już nie równowaga, ale jeszcze nie wahanie
Ten stan zwany niepewnością
Między zadowoleniem a ogromną złością
To jak tkwienie na progu domu w drzwiach
Czekanie na werdykt, które podsyca strach
Pomiędzy wiedzą a niewiedzą
Spokojem a niepokojem
Wtedy, kiedy myśli nic nie znaczą
Taki stan pomiędzy radością a rozpaczą
Już nie stabilizacja, ale jeszcze nie rewolucja
Już nie wolność, ale jeszcze nie wyrok
Już nie trwałość, ale jeszcze nie zmiana
Już nie równowaga, ale jeszcze nie wahanie
Ten stan zwany niepewnością
Między zadowoleniem a ogromną złością
To jak tkwienie na progu domu w drzwiach
Czekanie na werdykt, które podsyca strach
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie czytam, nawet jeżeli nie odpowiadam.